![]() |
pixabay.com |
Ale za jedną rzecz bank dostaje ode mnie minus i to spory. Za swoje praktyki telefoniczne. Nie dość, że od czasu do czasu usiłuje mnie molestować jakimiś ofertami, choć ich sobie nie życzę. To jeszcze dzwoni do mnie w dość dziwny sposób. Nie budzący moim zdaniem wystarczającego zaufania.
Rozmowa wyglądała jak poniżej
Drrryń, drrryń… Odbieram i przedstawiam się firmowo, bo dzwoni mój firmowy telefon. I słyszę:- Dzień dobry, nazywam się XXX YYY i dzwonię do pana z centrali x banku. Na wstępie chciałbym uprzedzić, że rozmowa jest nagrywana.
- ??!!!
- A teraz pozwoli pan, że w celu weryfikacji zadam panu kilka pytań…
- ???!!! Zaraz, zaraz, chwila, moment… A w jakiej sprawie pan właściwie do mnie dzwoni?
- Eeee… Yyyy… No, chciałbym panu przekazać krótką informację z centrali.
- Dziękuję, ale nie jestem zainteresowany.
- Eeee… Aha… No, to w takim razie do usłyszenia.
- Do usłyszenia.
Wyjaśnienie telefonu z banku
Jeśli ktoś jeszcze nie załapał, o co chodzi, to od razu wyjaśniam. Ktoś do mnie dzwoni, bez mojej zgody rozpoczyna nagrywanie rozmowy. Chce też zadawać mi pytania o dane wrażliwe. Jest to po prostu bezczelność – inaczej tego nie nazwę.
Oczywiście rozumiem, że kiedy to ja dzwonię do banku i chcę uzyskać jakieś informacje na temat świadczonych mi usług. Uzyskać pomóc lub wykonać operacje na którymś z rachunków, to bank nie tylko może, ale wręcz powinien przeprowadzić weryfikację. Musi w końcu upewnić się, że dzwoni posiadacz rachunku a nie ktoś niepowołany. Kiedy jednak bank dzwoni do mnie, nie życzę sobie nagrywania. Tym bardziej pytań o mój PESEL, nazwisko panieńskie praprababci, itp. Nie życzę sobie i wypraszam.
Zalecam zawsze ostrożność
![]() |
pexels.com |
No dobrze, żarty na bok – sprawa jest w gruncie rzeczy poważna. Taki model prowadzenia rozmów to naprawdę znakomite pole do popisu dla oszustów. Dlatego namawiam każdego Czytelnika do ostrożności, gdy dzwoni ktoś ponoć z banku i chce zadawać pytania. A mówiąc wprost: do pożegnania się i odłożenia słuchawki. Ostrożności nigdy dosyć. I kultury też.
Ciekawe, który to bank odstawia takie akcje. ;)
OdpowiedzUsuń